- Nie no! Spokojnie - odpowiadam - Niedaleko jest taki pan, który chciał, żebym cię znalazł... Szuka cię... Pójdziesz ze mną z powrotem do niego?
Offline
- Ok! - odpowiadam, a potem zaprowadzam go w miejsce z panem, z którym gadałem wcześniej.
Offline
starzec mówi-O!Odnalazłeś mego syna.A ten kot....hm...gdzie on jest a mam go tu taj trzymaj-
Dostarcz kota do mieszkanicy wioski która zgubiła kota.
Offline
Idę do mieszkanki wioski...
Offline